sobota, 11 czerwca 2011

Downtown Honolulu

Nieprzewidywalność to jedna z cech jaką charakteryzują się moje podboje Oahu. Tu np w drodze na Noth Shore (północne wybrzeże) stwierdziłem, że jednak mam za mało czasu w związku z czym wypadło na downtown Honolulu łączące historyczną zabudowę z centrum biznesowym.


Mimo wieżowców dookoła spacer w centrum Honolulu nie różni się bardzo od plażowych rewirów. Niezbyt wielu krawaciarzy i nie za szybkie tempo.
Jedna z budowli pałacowych w otoczeniu nowoczesnego miasta.
Śmieszny jegomość przed ratuszem.
Całkiem zadziwiające drzewo w pałacowym ogrodzie.
JEDYNY królewski pałac w USA. Architektonicznie nic specjalnego, ale jest to wyjątek.
Król Kamehameha zjednoczył hawajskie wyspy. Dziś jego święto i w związku z tym parady uliczne. Pomnik stoi przed byłym sądem.

Guilty! Siedzenie w sędziowskim fotelu zaliczone.
Wieżowce, palmy, samochody, turystyczne busy i ocean w pobliżu.

Zajrzał turysta turyście w mapę...
Chinatown czyli wszystko co dobre i chińskie na obszarze kilku przecznic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz